Rośliny domowe dla początkujących cz 1 z 2


Zacznijmy od absolutnych podstaw. Rośliny, tak jak każde stworzonko potrzebują do życia kilku rzeczy:
  • światło 
  • podłoże 
  • woda 
  • odpowiednia temperatura 
  • wilgotność powietrza 
  • nawożenie 
My będziemy chcieli im to zapewnić. A więc jak to zrobić? Przyjrzyjmy się bliżej:


ŚWIATŁO

To zdecydowanie najłatwiejszy temat. Słońce inicjuje fotosyntezę. Ciekawostką jest, że niektóre rośliny produkują tlen w nocy - a więc są najlepsze do naszych sypialni. Światło możemy też dodatkowo dostarczać sami, używając żarówek o temperaturze barwowej i spektrum zbliżonym do słonecznego. Niektóre z roślin domowych potrzebują na tyle znikomego światła, że mogą stać w pomieszczeniach bez okien, np w łazience.

Większość roślin lubi stanowisko "jasne, ale nie za bardzo". W praktyce wygląda to tak, że firanka załatwia sprawę. Bez firanki rośliny mogą się poparzyć, co skutkuje plamami na liściach, a w miejscu plam mogą rozwinąć się choroby. W przypadku niektórych roślin, np. o dwukolorowych liściach różnica między wystawą słoneczną a cienistą może skutkować zanikaniem wzoru, bladnięciem, czy zmianą kształtu liści (np. liście storczyków w cieniu wydłużają się, a sansewierii w słońcu tracą paski). Często właśnie ten czynnik jest konfigurowany dla efektów estetycznych.

Liście podążają naturalnie w stronę światła, dlatego warto przekręcać co jakiś czas doniczkę, aby roślina rozrastała się równomiernie.


PODŁOŻE

Ziemia natomiast to chyba najtrudniejszy temat. Z moich obserwacji wynika, że początkujący mogą pominąć cały aspekt dotyczący kwasowości/zasadowości gleby. Ziemia sprzedawana w markecie jest po prostu wystarczająca do naszych celów. Oczywiście im lepszą ziemię będziemy mieć, tym dla naszych roślinek lepiej. Skąd wziąć taką dobrą ziemię? Najlepiej zapytać u ogrodnika, poszukać w internecie, lub po prostu używać produktów renomowanych firm. Ale czym tak na prawdę jest ta ziemia? Z czego się składa? W skrócie jest to kompost i torf  w stosunku 1:1 + dodatki, jak np. piasek. Można ją sobie zrobić z tych produktów w domu. My jednak po prostu kupimy ją gotową w sklepie.

Drenaż. Białe kropki w glebie to perlit.

Ziemia ma w sobie mikro i makroelementy, którymi roślina się odżywia, oraz jest jej nośnikiem, środowiskiem, w którym żyje. Dlatego ważne jest, aby w ziemi było również powietrze, nie ubijamy ziemi z całej siły, niech ma trochę luzu, aby roślina mogła w niej oddychać. W tym celu możemy też dodać do ziemi perlit lub drobny keramzyt, to ją spulchni. Tak doszliśmy do keramzytu - twojego nowego dobrego znajomego. Od teraz są nowe zasady - nie używamy doniczek bez dziurki na dole, oraz zawsze dajemy na dno doniczki warstwę drenażową z keramzytu. Lub czegokolwiek podobnego. Zdarzyło mi się użyć nakrętek do butelek. Woda ściągnięta grawitacją do warstwy drenażu ma ułatwiony odpływ przez dziurkę w doniczce. Często samą doniczkę stawiamy na podstawce, w której również jest keramzyt. Ma to podwójne działąnie - rozdziela dno doniczki od dna podstawki ułatwiając odpływ wody, oraz woda w talerzyku parując powoli podnosi wilgotność powietrza wokół rośliny.

Keramzyt i dziurki w doniczce

Osobną kategorią ziemi jest ziemia dla storczyków. Orchidee mają korzenie powietrzne, więc podłoże musi być bardzo luźne. Ciekawostką jest uprawa roślin bez podłoża - hydroponika czy aeroponika. Zioła w supermarketach są hodowane tymi metodami, gdyż jest niezwykle wydajna - składniki odżywcze dostarczane są bezpośrednio do korzeni. Dlatego też przyniesione do domu tak szybko padają. Niektóre rośliny nie potrzebują ziemi wcale.

Na koniec dwa słowa o doniczkach. Rośliny przesadzamy mniej więcej co dwa lata do doniczki większej o rozmiar.

WODA


"Podlewanie" storczyka. Serio?

Krótko - odstana kranówka. Mam w domu 4 butelki po mineralnej i podlewam z nich, po czym uzupełniam i odstawiam. Chodzi o to, by ulotnił się chlor. Niektóre szkoły mówią o gotowaniu wody dla kwiatów, dla mnie to przerost formy nad treścią. Tak samo jak woda destylowana, czy kostki lodu przy storczykach. Natomiast najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że rośliny o wiele łatwiej jest zalać, niż ususzyć. Zdecydowana większość roślin ubitych na redditcie to rośliny utopione. Woda nie odpływa, korzenie, których przecież nie widać gniją, zanim się zorientujemy co się stało, mamy już tylko górną połowę rośliny. Dlatego tak ważny jest drenaż. Nie podlewamy często ale mało tylko odwrotnie. Ziemia musi przeschnąć i się dopowietrzyć.

Hydrożel - dodatek do ziemi zatrzymujący wilgoć

Niektóre rośliny gniją przy kontakcie z wodą, dlatego podlewamy je od dołu - albo dajemy wodę na podstawkę, albo wsadzamy doniczkę do pojemnika z wodą na np. pół godziny i wyciągamy, zostawiając aż nadmiar wody odpłynie na podstawkę. Szybko zapamiętasz, które z Twoich roślin mają takie upodobania.

Korzenie i "ziemia" storczyka

Rośliny podlewamy rano, fotosynteza przepchnie wodę przez roślinę, w nocy to niemożliwe.
Podlewamy też częściej latem niż zimą.


TEMPERATURA

Każda roślina jest inna, ale większość roślin, z którymi będziesz miał lub masz do czynienia w domu to rośliny domowe - przyzwyczajone do temperatury pokojowej (z niedomowych mam w doniczce np. jaśminowiec wonny, który jest krzewem ogrodowym). Czasem niektóre rośliny lubią zimować, to znaczy wolą przez okres zimowy mieć chłodniejszą temperaturę. Podobnie jest z kwitnieniem, czynnikiem, który może wpływać na zakwitnięcie nowych kwiatów, jest oszukanie rośliny, że przeżyła zimę, poprzez obniżenie temperatury. No i należy pamiętać, która z twoich roślin jest łatwa do załatwienia przez zimno, aby nie fundować jej np. przeciągów. A co do przeciągów, rośliny balkonowe trzeba chronić przed wiatrem, aby ich nie połamał, oraz nie przyśpieszał odparowywania wody.

Jaśminowiec. Tak... mam go w doniczce.

WILGOTNOŚĆ

Tak jak w przypadku słońca - rośliny lubią wilgotne powietrze ale nie za bardzo. Bo gniją. Rośliny absorbują nadmiar wilgoci z powietrza (paproć, skrzydłokwiat, bluszcz). Optymalna to około 50%. Rośliny pobierają wodę również z powietrza, więc gdy wilgotność jest zbyt niska (przez np wysoką temperaturę) liście żółkną i zasychają.

Ultradźwiękowy nawilżacz

Aby zwiększyć wilgotność zostawiamy mokre ręczniki na kaloryferze, używamy nawilżacza, czy opryskujemy roślinę spryskiwaczem, bądź stosujemy już opisany powyżej trik z keramzytem w podstawce.

Trik z podstawką. W roli keramzytu - kamienie! W roli "ziemi" do storczyka - kamienie! Ba dum tss!


NAWOŻENIE

Nawozy dzielimy na naturalne i sztuczne. Z naturalnych do roślin domowych polecam biohumus, czyli kupy dżdżownic w płynie. Trochę śmierdzi, ale nie intensywnie. Ze sztucznych nie polecam żadnego. Czemu? Po prostu z powodów zdrowotnych, to w końcu chemia. A niektóre roślinki hoduję na pożywienie. W Stanach mają specjalny kod na nawozach, składający się z trzech cyfr (N-P-K code czyli nitrogen-phosphorus-potassium - azot-fosfor-potas) określających procent wagowy makroelementów. Należy uważać, aby nie przesadzić z nawożeniem - roślinę można przenawozić. Tak. Zdażyło mi się. Wtedy roślina umiera.

Amerykański nawóz - prosty i sensowny kod

Tak więc masz już podstawy. Jest oczywiście jeszcze całe mnóstwo tematów, i będziemy je jeszcze rozwijać, ale absolutne minimum już masz. Teraz musimy się zastanowić jakie rośliny wytrzymają twoją opiekę lub jej brak. Istnieje kilka roślin, które nadają się dla początkujących, z powodu ich odporności na warunki i traktowanie. Ale o tym już innym poście. W następnym poście zajmiemy się przekładaniem teorii na praktykę.

PS: Niektóre rośliny są trujące. Jeśli masz zwierzaka albo dzieciaka rozważ nieposiadanie roślin trujących.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Blumat - system nawadniania automatycznego

Rośliny domowe dla początkujących część 2 z 2

Rośliny domowe dla początkujących - jakie wybrać?